W TOP nr 10 (817) z 8 marca pisaliśmy o zamieszaniu jakie wywołały wybory sołtysa w Żelazowicach (gmina Białaczów), które odbyły się 28 lutego w świetlicy wiejskiej. Szereg uchybień w przeprowadzeniu zebrania dostrzeżonych przez większość osób uczestniczących w wyborach wywołało prawdziwą burzę. Do wójta gminy Białaczów Jana Jóźwika wpłynęły dwa pisma dotyczące unieważnienia wyborów sołtysa oraz jego odwołania
Dzień po wyborach do Urzędu Gminy w Białaczowie wpłynęło pierwsze pismo. Jako główny powód wnioskowanego unieważnienia wyborów mieszkańcy podali brak dotrzymania słowa w związku z ustaleniami podjętymi na spotkaniu z mieszkańcami w 2011 roku. Sołtys Żelazowic po upływie dwóch lat miał zrzec się stanowiska i nie kandydować w następnych wyborach. Podpisani pod wnioskiem z 28 lutego poddali także w wątpliwość przeprowadzenie zebrania. Według nich, w chwili opuszczenia sali przez prawie pięćdziesiąt osób (na osiemdziesiąt dwie obecne) zebranie powinno zostać przerwane. Zbuntowani mieszkańcy, zastanawiali się także nad tym, dlaczego wybory nie były tajne, do liczenia głosów nie została powołana komisja skrutacyjna, a głosy liczyła przewodnicząca zebrania w wielkim chaosie, w momencie gdy salę opuszczały kolejne osoby?
28 marca żelazowiczanie wystosowali do włodarza gminy kolejne pismo, tym razem o odwołanie sołtysa. Jako główny powód podali lekceważący stosunek włodarza wsi do mieszkańców, który ? według 66 podpisanych pod pismem osób ? nie liczy się z ich głosami. Poza tym zarzucili mu niedotrzymanie obietnicy zrzeczenia się stanowiska po upływie dwóch lat, złą gospodarkę wiejskim stawem, bierność w działaniu na rzecz wsi oraz lekceważenie adresowanych do niego wniosków. Mieszkańcy będący za odwołaniem sołtysa są zdania, że praca dotychczasowego sołtysa ograniczała się jedynie do zbierania podatków oraz łowienia ryb na własne konto. Podkreślali, że sołtys praktycznie stracił kontakt z mieszkańcami wsi i brak z jego strony jakiejkolwiek współpracy z KGW i OSP. Poza tym nie wywiązywał się z obowiązku corocznego przedstawiania planów pracy Rady Sołeckiej na zebraniu wiejskim. Żelazowiczanie załączyli do pisma kilka wniosków, które według nich wójt, organizując ponowne głosowanie, powinien wziąć pod uwagę.
W przeciwieństwie do zebrania zwołanego 28 lutego, to zorganizowane 13 kwietnia odbyło się zarówno zgodnie z prawem, jak i z oczekiwaniami protestujących mieszkańców. Spotkanie miało miejsce w sobotę, w dzień wolny od pracy, by zwiększyć szansę uczestnictwa w nim wszystkich zainteresowanych. Głosowanie odbyło się w sposób tajny. Do liczenia głosów wybrano i przegłosowano komisję skrutacyjną. Poza tym nie uwzględniono osób, które nie są zameldowane w Żelazowicach. W poprzednich wyborach wzięli udział m. in. członkowie rodziny poprzedniego wójta, którzy są zameldowani w Miedznej Murowanej.
W kwietniowym zebraniu uczestniczyło 83 głosujących, z czego 62 osoby były za odwołaniem sołtysa. Nowym sołtysem został Zdzisław Gorzela, na którego swój głos oddało 95% mieszkańców wsi.
|