Większość ludzi dobrze o sobie mówi. Mimo to przynajmniej część cierpi na niską samoocenę. Zaniżona samoocena objawia się bowiem rzadko w mówieniu źle o sobie
Zastanów się jakie masz zalety. A potem pomyśl, jakie masz wady. Uważasz, że pójdziesz do nieba? A jak oceniasz swoją inteligencję - czy ona jest przeciętna, czy nieco powyżej przeciętnego poziomu?
Prawie każdy człowiek, jeśli nie cierpi na depresję, uważa siebie za dobrego, jest przekonany, że posiada nieprzeciętne zalety a jego wady są zwyczajne i w gruncie rzeczy mało istotne. Pod ważnymi względami (np. pod względem inteligencji, moralności) uważamy też siebie za przynajmniej nieco lepszych od przeciętności. Takie pochlebne przekonanie na swój temat żywi prawie każdy człowiek.
Czy to jednak znaczy, że większość posiada wysoką samoocenę? Niekoniecznie. Problemy z samooceną na pierwszy rzut oka często są niewidoczne.
Ślady niskiej samooceny
Pierwszą główną oznaką niskiej samooceny jest jej niejasność. Człowiek po prostu nie wie kim jest. Zapytany o swoje cechy, nie wie co powiedzieć. ?Czy masz talent do tańczenia?? ?No sam nie wiem, może mam. Nie chyba nie mam. Nie wiem? Może jednak mam. E, chyba nie?? Nawet jeśli w końcu na coś się zdecyduje, to za moment zaczyna w to wątpić.
To jest drugi ważny element niskiej samooceny - jej duża zmienność w czasie, chwiejność i niestabilność. W poniedziałek myślę, że jestem w czymś dobry, a we wtorek jutro już w to nie wierzę, w środę znowu zmieniam zdanie. W dodatku ludzie o niskiej samoocenie często przypisują sobie różne cechy w stopniu ekstremalnym - ?Jestem super? albo ?Jestem zupełnie do niczego?.
I z tym wiąże się kolejna, cecha niskiej samooceny - jej podatność na oddziaływania z zewnątrz. Gdy ktoś nie do końca wie kim jest, to prawie każde zdarzenie może tę samoocenę podwyższyć lub obniżyć. Dlatego ludzie z niską samooceną są bardzo zależni do tego, co na ich temat myślą inni. Jeśli ktoś powie coś miłego takiej osobie, ona zaczyna od razu lepiej o sobie myśleć, jest w siódmym niebie. Jeśli jednak następnego dnia ktoś ją skrytykuje lub dozna jakiejś porażki, czuje się strącona ?do piekła?.
Lekarstwa na niską samoocenę
Czy można coś zrobić aby podwyższyć samoocenę? Oczywiście. Niektóre zabiegi są bardzo proste. Ponieważ jednym z podstawowych elementów niskiej samooceny jest jej niejasność, to na terapiach psychologicznych często dąży się do tego, aby samoocena była po prostu klarowna. Mamy tu do czynienia z paradoksem: ludzie, którzy dobrze wiedzą w czym są słabi, czyli dobrze znają swoje wady, mają wyższą samoocenę niż ci, którzy swoich wad nie znają! Im więcej o sobie wiesz, tym mniej podatny jesteś na zależność swojego samopoczucia od ocen innych ludzi. Poszczególne porażki czy sukcesy zmieniają też obraz siebie tylko w niewielkim stopniu.
No dobrze, ale co robić aby samoocena była bardziej klarowna? Bywa, że wystarczy przeznaczyć jakąś ilość czasu na autorefleksję - zwyczajne wypisanie swoich zalet i wad oraz uzasadnienie ich. Klarowność zwiększa wykonanie rzetelnych testów psychologicznych (dlatego zainteresowani ich wykonywaniem są przede wszystkim ludzie młodzi).
Do klarownego obrazu siebie prowadzi też doświadczanie różnych przygód, otwartość na doświadczenie. Jeśli ktoś jest otwarty na nowe doświadczenia, zna siebie z różnych stron. Być może dlatego - jak pokazują badania - z biegiem lat samoocena rośnie.
|