Zaduszkowe refleksje
Znów ? jak co roku ? staniemy w zadumie przy grobach bliskich, przyjaciół i znajomych, by choć na chwilę przywołać wspomnienia z nimi związane, przypomnieć sobie ich twarze, ich głosy i słowa kiedyś do nas wypowiedziane. Zapatrzeni w migotliwy blask świec i pełgające płomyki zniczy, zagłębimy się w refleksjach nad ludzkim losem, przywołamy pamięć o codzienności, która razem z nimi odeszła bezpowrotnie. Nieuchronnie przyjdzie nam na myśl, że w codziennej gonitwie zapomnieliśmy powiedzieć im coś ważnego, za coś podziękować, za coś przeprosić?
Właśnie w bezpośrednich kontaktach z najbliższymi nam osobami z reguły zachowujemy się tak, jakbyśmy mieli żyć w nieskończoność i jeszcze mieli czas naprawić popełnione nietakty i błędy. Jakbyśmy byli pewni, że jeszcze zdążymy okazać miłość tym, którzy nas kochają. Jakbyśmy wierzyli, że ci, którym powinniśmy powiedzieć te najważniejsze słowa albo pomilczeć razem z nimi, będą żyć wiecznie.
I nagle okazało się, że to, co ostateczne, zaskoczyło nas całkowicie. Pozostał żal i gorycz niespełnienia. Gdyby tak dało się cofnąć czas? Ale to jest możliwe tylko na zegarku. Zrobiliśmy to kilka dni temu, ale tylko umownie, tamta doba miała dwukrotnie tę samą godzinę. W rzeczywistości to już nie były te same godziny. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki ? o tym wiedzieli starożytni już dwa i pół tysiąca lat temu.
A Wisława Szymborska przypomniała o tym w pięknym wierszu zaczynającym się tak:
Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy.
Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli najlepszymi w szkole świata
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata (?).
Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Dlatego tak ważna jest każda chwila we wzajemnych codziennych relacjach. I nasza codzienność kiedyś odejdzie. I nad naszym grobem któregoś roku w dniu Wszystkich Świętych lub w Zaduszki staną bliscy. Dlatego pochyleni w tym roku nad grobami tych, do których kiedyś nieuchronnie dołączymy, pomyślmy też, jak chcielibyśmy, żeby wspominano nas po latach. I co powinniśmy koniecznie zrobić, by właśnie tak się stało? Może okazać się, że dla nas już najwyższy czas na to?
|