Bez poczty w Mniszkowie?

O tym, że Poczta Polska planuje (ba, już częściowo wdrożyła) zmiany, polegające na likwidacji niektórych placówek, pisaliśmy w TOP już wcześniej. Już teraz np. w Opocznie formalnie zniknęła jedna placówka pocztowa na ul. Westerplatte. Piszę „formalnie”, bowiem w tej chwili jest to nie Urząd Pocztowy Opoczno 3, tylko filia Urzędu Pocztowego Opoczno 1.
Ale w innych miejscowościach placówki pocztowe zniknęły. W ich miejsce Poczta Polska zorganizowała punkty pocztowe, np. przy supermarketach w większych miastach. W miejscu mojego zamieszkania też już nie ma ani urzędu pocztowego, ani nawet filii. Zamiast tego w małym sklepiku można skorzystać z agencji pocztowej, gdzie w zasadzie można załatwić wszystko, choć po odbiór listu poleconego musiałam – niestety – jechać kilka ładnych kilometrów, do placówki macierzystej.
Ale ja nie mieszkam w miejscowości gminnej, więc wcale mnie nie dziwi likwidacja placówki, która i tak funkcjonowała od godz. 9.00 do 13.00 (a więc była niedostępna dla osób pracujących). Za to bardzo mnie dziwi chęć likwidacji poczty w Mniszkowie. Wcześniej słychać było zdania, że jeśli placówka pocztowa funkcjonuje przy urzędzie gminy, to Poczta Polska nie będzie jej likwidować, tym bardziej, że często gminy specjalnie dobudowywały pomieszczenia na urzędy pocztowe. W Mniszkowie placówka pocztowa funkcjonuje właśnie przy UG, a mimo to do dziś nie wiadomo, czy jednak nie będzie likwidowana.
W tej sprawie interpelację poselską złożył poseł Artur Ostrowski. Wreszcie nadeszła odpowiedź od Ministra Infrastruktury. Niestety, z tej odpowiedzi nie wynika jasno, jak dalej sprawy się potoczą. Minister zwrócił się do Zarządu Poczty Polskiej z prośbą o odpowiedź na zadane przez posła pytanie i dowiedział się, że Poczta Polska jako operator narodowy zobowiązana jest do utrzymania wymaganych prawem wskaźników dostępności do powszechnych usług pocztowych. Obowiązek ten związany jest z koniecznością utrzymania odpowiedniej w skali całego kraju gęstości sieci placówek pocztowych, zarówno na obszarach miejskich (7 tys. mieszkańców na placówkę), jak i na obszarach wiejskich (85 km2 na placówkę), a także utrzymania ogólnej liczby co najmniej 8240 placówek operatora rozmieszczonych z uwzględnieniem występującego na danym obszarze zapotrzebowania na usługi pocztowe. Planowanie i realizacja zmian w sieci placówek pocztowych opiera się na przeprowadzeniu analiz o charakterze ekonomiczno–organizacyjnym, a szczególnej analizie poddawane są dotychczas uzyskiwane i szacowane przychody i ponoszone koszta związane z funkcjonowaniem placówki. Analizowane są również możliwości organizacyjne, eksploatacyjne i komunikacyjne przeprowadzenia planowanej zmiany, m.in. pod względem niepogorszenia jakości świadczonych usług na danym terenie oraz wpływ tej zmiany na inne placówki pocztowe funkcjonujące na danym obszarze.
Minister został jednak zapewniony przez Pocztę Polską, że w przypadku zgłaszania przez mieszkańców zwiększonego zapotrzebowania na usługi pocztowe, dokonywana jest analiza potrzeb i opłacalności utworzenia ewentualnie nowej placówki (np. agencji pocztowej) zmiany godzin funkcjonowania istniejących placówek lub zapewnienia innej formy obsługi mieszkańców, np. przez ruchome punkty obsługi klienta lub listonoszy. Zarząd Poczty Polskiej poinformował jednocześnie, że zmiana formy organizacyjnej placówki w Mniszkowie jest ujęta w planie przekształceń na bieżący rok, jednak nie podjęto jeszcze decyzji. Dokonana będzie szczegółowa ocena ekonomiczno–organizacyjna planowanej zmiany, a wyniki tej oceny będą podstawą do ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy.
Być może, że jednak – po tych wszystkich analizach – poczta będzie mogła poinformować posła Ostrowskiego, że jego interpelacja była zasadna i że placówka w Mniszkowie zostanie? Dziś nie wiedzą tego pracownicy poczty, nie wiedzą mieszkańcy.