Bambo na cenzurowanym*

W Polsce tak poukładane,
Lubi się co zakazane.
Kiedy władza coś zabrania,
To się lud ku temu skłania.

Przed zakazem nikt nie kuca!
Zły, że ktoś mu coś narzuca.

Polski naród jest przekorny,
Nieposłuszny i zadziorny.
Za swobodę gotów pobić,
Gdy mu coś nie dają zrobić.

Wszelki cenzor źle się miewa,
Lud, od wieków, go olewa.

Polak z miejsca staje sztorcem,
Kiedy narzucone wzorce.
Ledwo zakaz jakiś wchodzi,
To go łamie, zwłaszcza młodzi.

Brak posłusznych i powolnych,
Choćby w sprawie lektur szkolnych.

Stąd wnet młodzież zacznie chwytać,
To co Unia nie chce czytać.
Książki, w których trefny szczegół
W drugim znajdą się obiegu.

Bo te z Bambo, też gdzie Kali,
Unia wnet na stosie spali.
Szkolny lud się rzuci cały,
Na stos książek, co pleśniały.
Do tych, co goniono kijem,
Bo Bruksela dziś w nich ryje.

Które Unia uzna ? marne!
Zaraz będą popularne.

Polski naród jest przekorny,
Nieposłuszny i zadziorny,
Gdy się czegoś nie poleca,
To wiadomo będzie heca.

Oj, nie lubi kraj cenzury,
Więc wnet chwyci za lektury.

* Eurourzędnicy szykują kolejną ?niespodziankę? ? chcą zakazać bajek, w których jest mowa np. o Murzynach. Główną inspiratorką jest niemiecka minister ds. rodziny Kristina Schröder. Na cenzurowanym znalazły się też podobno bajki braci Grimm, ponieważ dla feministek bajki te są ?niepoprawne politycznie?, bo nie ma w nich ?pozytywnych kobiecych postaci?. Pani minister dotarła nawet do Boga. Jej zdaniem nie powinien on być rodzaju męskiego, lecz nijakiego. Komisja Praw Kobiet w Parlamencie Europejskim zaapelowała także o zakazanie książek, w których mężczyzna zarabia na dom, a kobieta wychowuje dzieci i dba o rodzinę.